Ministerstwo Gospodarki chce doprowadzić do tego, by surowce pochodzenia rolniczego i leśnego były wykorzystywane w energetyce efektywniej, dlatego miesiąc temu przedstawiło nowe propozycje subwencji dla odnawialnych źródeł. – Nasze propozycje, okresy wsparcia dla instalacji i współczynniki korekcyjne są przemyślane – zapewnia w rozmowie z "Rz" Janusz Pilitowski, dyrektor departamentu energii odnawialnej w Ministerstwie Gospodarki.
– Taka zmiana prawa praktycznie od razu wstrzymuje współspalanie biomasy w energetyce – ocenia Jacek Piekacz, dyrektor ds. regulacji i relacji zewnętrznych EDF Polska.
EDF jest największym zagranicznym inwestorem w sektorze wytwarzania energii. Koncern zajmuje pierwsze miejsce pod względem wykorzystania biomasy – w ubiegłym roku zużył jej 1,15 mln ton, z czego 70 proc. dostarczył polski rynek. EDF spala surowce pochodzenia leśnego a także odpady przemysłu rolno-spożywczego jak wytłoki oliwne czy łuski słonecznika.